strona główna  do ulubionych  jako startowa  do druku  poleć stronę  kontakt
New Page 1

             
 

 

 szukaj na stronach serwisu 

 aktualizacja:  2009-10-30 11:29:42

Prasa o Mieście
Prasa o Mieście i Gminie
Spalarnia  Aktualności (23)

następny dział   

O referendum w sprawie spalarni
 
  O referendum w sprawie spalarni z burmistrzem Mszczonowa Józefem Grzegorzem Kurkiem rozmawia Marcin Letkiewicz

-Dlaczego samorząd Mszczonowa obawia się referendum?.
Nic bardziej błędnego. Samorząd wybrany w drodze głosowania mieszkańców, czyli w swoistego rodzaju referendum, nie może bać się tego typu rozwiązań. Nigdy nie baliśmy się i nie będziemy bać się referendum.
-Czyli popiera Pan poczynania komitetu protestacyjnego.
Nie popieram.
-Komitet proponuje przecież rozwiązanie kwestii spalarni na drodze referendum.
To co proponuje Komitet jest niczym innym jak działaniem destrukcyjnym. Tu nie chodzi o spalarnię. Tu chodzi o rozwiązanie problemu śmieciowego. Mamy problem ze składowaniem śmieci i musimy go rozwiązać. Komitet mówi tylko zdecydowanie „nie” spalarni nie informując mieszkańców o tym, jakie konsekwencje będzie dla nich miał taki skutecznie przeprowadzony protest.
-A jakie byłyby jego konsekwencje?
Wysokie ceny za wywóz nieczystości do spalarni zlokalizowanej w innej gminie. Gdzie konkretnie (?) – trudno jest mi w tej chwili o tym mówić. Może to być daleko, a wtedy koszty transportu mogą cenę śmieci wywindować naprawdę wysoko. Podwyżki spowodują, że ludzie zaczną oszczędzać, a jak to się w tej chwili odbywa każdy widzi, a raczej czuje. Ci „oszczędniejsi” palą śmieci w swoich piecach CO. Czy wtedy Mszczonów będzie bardziej ekologiczny? Zdecydowanie nie. Zamiast jednego komina zabezpieczonego filtrami, będziemy mieli ich dziesiątki i to na każdej ulicy. To już jednak członków Komitetu ds. Referendum w ogóle nie obchodzi.
- Komitet proponuje wysypiska, sortownie i kompostownie.
Jak uciążliwe są dla sąsiadów te inwestycje nie muszę chyba nikomu tłumaczyć. Zresztą później z pewnością powstaną kolejne komitety, które będą zakazywały nam budowy tych kompostowni, czy wysypisk w tym, czy innym miejscu. To błędne koło. Zupełnie pomijam już fakt, że za kilka lat prawo będzie zakazywać organizowania kolejnych składowisk. To przepisy unijne mówią o potrzebie budowy spalarni. Nasz kraj wchodząc do UE przyjął też takie zobowiązania.
-Czyli jak Pan ocenia pomysł referendum?
Z tymi pytaniami zaproponowanymi przez Komitet oceniam je jako szkodliwe dla gminy. Podkreślam „z tymi pytaniami”. Chcę być dobrze zrozumiany. Nie jestem przeciwnikiem referendum, ale przeciwnikiem manipulowania mieszkańcami za pomocą gry słów, której dopuszcza się Komitet. Referendum w proponowanym obecnie kształcie będzie zwykłym wyrzuceniem pieniędzy podatników. To referendum nie rozwiąże problemu śmieciowego. Rozwiąże jedynie problem kilku osób, które od lat zastanawiają się, w jaki to sposób zaistnieć na lokalnej scenie samorządowej. Obecnie wymachują one zielonymi sztandarami i okłamują mieszkańców.
-Okłamują?
Tak. Ich drugie pytanie referendalne brzmi- „czy jesteś za lokalizacją na terenie Keramzytu składowiska – o przeznaczeniu ponad lokalnym – z dodatkowymi kwaterami na odpady zawierające azbest i odpady niebezpieczne”. Przecież to ma być składowisko dla eternitu zalegającego na dachach domów stojących w naszej gminie. Celowo wyolbrzymiając sprawę być może uda się im zablokować także i tą inwestycję, a jakie będą tego konsekwencje? Eternit będzie wywożony do lasów lub na dzikie wysypiska. To nic, że wtedy naprawdę będzie zagrażał ludzkiemu zdrowiu. Najważniejsze, że „ekologiczny Komitet” zwycięży i będzie miał satysfakcję.
-A jaką satysfakcję może mieć z zablokowania budowy spalarni?
Tak jak już mówiłem, z pewnością ucieszy go większa liczba mieszkańców spalających odpady we własnych piecach CO, jak mniemam ucieszą go również wyższe ceny za wywóz nieczystości, a także wizja budowy we Mszczonowie elektrociepłowni. Właśnie tak. Bez spalarni, która dostarczyłaby miastu energii elektrycznej i ciepła, przy rosnących kosztach gazu, będziemy musieli naszą geotermię wspomóc budową tradycyjnej elektrociepłowni. Wybudujemy ją na koszt gminy. Będziemy zasilać węglem także na koszt gminy. I będziemy wdychać z niej więcej substancji toksycznych niż z komina spalarnianego, który jest w tej chwili najbardziej zabezpieczonym kominem przemysłowym, jaki w ogóle można sobie wyobrazić.
To wszystko pozwala mi sądzić, że członkowie Komitetu Referendalnego wcale nie interesują się ochroną środowiska, a już tym bardziej nie są zainteresowani rozwiązywaniem problemów gospodarki odpadami. Zafundują mieszkańcom wyższe ceny i zaśmieconą gminę, a potem – jak znam życie- będą jeszcze oskarżać samorząd o to, że nic nie robi z dzikimi wysypiskami oraz nie potrafi skutecznie poradzić sobie z osobami zatruwającymi gminę śmieciowymi oparami ze swoich pieców.
 
 
Autor: Marcin Letkiewicz Publikacja: GCI    powrót
2007-04-23 09:53:28
 

 
Instytucje, fundacje...
Firmy naszego miasta i gminy...

Media...

   Copyright