strona główna  do ulubionych  jako startowa  do druku  poleć stronę  kontakt
New Page 1

             
 

 

 szukaj na stronach serwisu 

 aktualizacja:  2009-10-30 11:29:42

Prasa o Mieście
Prasa o Mieście i Gminie
Aktualnosci  Wiadomości z Urzędu (807)

następny dział   

Obwodnica w 2010 roku ...jak dobrze pójdzie
 
  Już we wrześniu może zostać wydane pozwolenie na budowę II etapu mszczonowskiej obwodnicy. We wtorek 19 sierpnia w sali widowiskowej Mszczonowskiego Ośrodka Kultury odbyła się rozprawa na temat wydania tego pozwolenia. Uczestniczyli w niej wojewoda mazowiecki Jacek Kozłowski i dyrektor Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad Lech Witecki. Stronę samorządową reprezentował burmistrz Mszczonowa Józef Grzegorz Kurek. Na sali obecni także byli specjaliści z zakresu drogownictwa i radni gminy Mszczonów. Celem rozprawy było przekazanie informacji na temat planowanej inwestycji osobom, które są nią bezpośrednio zainteresowane. Przybyli do MOK-u mieszkańcy gminy Mszczonów i gminy Radziejowice dzięki pytaniom zadawanym wojewodzie, drogowcom oraz przedstawicielom mszczonowskiego samorządu mogli wyjaśnić wiele nurtujących ich wątpliwości i dowiedzieć się wszystkiego co dotyczy przedsięwzięcia, które dla Mszczonowa oraz jego okolic ma olbrzymie znaczenie i w dużej mierze zdecyduje o dalszym rozwoju miasta. Uzyskana wiedza pozwoli sformułować wnioski, które ewentualnie zainteresowani mogą jeszcze zgłosić inwestorowi. Burmistrz Kurek nie ukrywał jednak, że każdy taki wniosek może opóźnić realizację przedsięwzięcia i dlatego też zaapelował do zgromadzonych w MOK-u, aby odstąpili od ich składania. Na samym początku spotkania okazało się jednak, że pakiet zastrzeżeń został przygotowany przez znane już z blokowania jednej dużej miejskiej inwestycji - Stowarzyszenie Eko Mazowsze, które na sali reprezentowała Bożena Melech. Zastrzeżenia te dotyczyły jednak głównie wcześniej wykonanych i zmodernizowanych odcinków trasy nr 50 – Grójec –Sochaczew. Wojewoda Kozłowski po zapoznaniu się z nimi stwierdził, że po pierwsze w większości nie odnoszą się one do planowanego przedsięwzięcia, a po drugie propozycje wysuwane przez Stowarzyszenie odnośnie warunków technicznych drogi stoją w sprzeczności z obowiązującymi przepisami. Po ustosunkowaniu się do pisma Stowarzyszenia wojewoda Kozłowski stwierdził także, że chce uniknąć dyskusji na temat przebiegu obwodnicy. Ten został już bowiem ostatecznie wyznaczony i jak zaznaczył „nie zostanie zmieniony nawet o centymetr”. Prosił, aby wnioski, jeśli takowe się pojawią dotyczyły uwzględnienia podczas wykonywania prac dodatkowych zabezpieczeń w postaci ekranów dźwiękochłonnych, nasadzeń zieleni lub ułatwień dla ruchu pieszych i jednośladów oraz tym podobnych zagadnień.
Okazało się jednak, że mieszkańcy byli głównie zainteresowani terminem rozpoczęcia inwestycji. Dowiedzieli się, że może to być nawet październik, ale wszystko zależy od tego, czy projekt w obecnej postaci zostanie przez wszystkich zaakceptowany, czy też pojawią się wobec niego jakieś zastrzeżenia. Swoje obawy co do tego, że prace mogą zostać zablokowane poprzez niemerytoryczne wnioski wyraził także przewodniczący Rady Miejskiej Łukasz Koperski. Zarówno przewodniczący jak i burmistrz otwarcie mówili o tym, że nie chcą powtórki „sprawy spalarnianej”, gdy protesty zablokowały wykonanie inwestycji. Wielu z obecnych na sali mieszkańców było podobnego zdania. Osobom, których domy stoją przy ulicy Wschodniej, a więc przy obecnej prowizorycznej obwodnicy zależy na tym, żeby jak najprędzej pozbyć się ze swojego sąsiedztwa uciążliwego ruchu tranzytowego. Przeszkadzają im spaliny, długie korki tworzące się w godzinach popołudniowych i piraci drogowi, którzy po zniszczonej nawierzchni z hukiem przejeżdżają wieczorami oraz w nocy wprawiając w drżenie wszystkie okoliczne domy. Okazuje się, że remont nawierzchni ul. Wschodniej będzie możliwy dopiero po zakończeniu budowy drugiego etapu obwodnicy. Drogowcy stwierdzili, że gdyby teraz zdecydowali się na poprawę nakładki asfaltowej na Wschodniej to cały ruch tranzytowy ponownie musiałby wrócić do centrum Mszczonowa, a wtedy straty byłby nieporównywalnie większe. Zgodzili się jednak z tym, że w pobliżu skrzyżowania Wschodniej i Tarczyńskiej powinien stanąć fotoradar, który skutecznie ograniczyłby zapędy nocnych rajdowców.
Prace przy budowie obwodnicy mają trwać 15 miesięcy- z przerwami na okresy zimowe. Te obejmują czas od grudnia do lutego. Niestety jakby nie liczył podczas tej inwestycji wypadną dwie zimy, więc planowo rozpoczęta budowa w październiku 2008 nie zakończy się wcześniej jak po upływie 21 miesięcy, czyli w czerwcu roku 2010. Nie była to miła nowina dla osób, które czują się teraz poszkodowane przez to, iż wyprowadzenie ruchu tranzytowego z centrum miasta (w 2004 r.) odbyło się kosztem skierowania go na trasę przebiegającą pod ich oknami. Rzeczywiście zgodnie z planami drogowców prowizorka na ulicy Wschodniej miała działać tylko przez dwa lata. Minął już czas dwukrotnie dłuższy i jak się okazuje horror drogowy dla tej grupy mieszkańców trwać będzie nadal. O jak najszybsze wybudowanie obwodnicy apelowała radna z okręgu, do którego należy Wschodnia, Jadwiga Laskowska. W odpowiedzi usłyszała, że powodów dotychczasowego opóźnienia przedsięwzięcia było wiele –od braków funduszy w Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, aż po niechęć do odsprzedania ziemi pod tą inwestycję przez mieszkańców podmszczonowskich wsi. Sprawę wyjaśniła dopiero tzw. spec-ustawa, która umożliwiła dokonywanie wywłaszczeń. Oczywiście kłótni na temat gruntów zabranych pod obwodnicę nie udało się uniknąć także podczas spotkania. Pomimo tłumaczeń wojewody, że sam przebieg został już ustalony i nic go nie zmieni, sprawa odebranych terenów wciąż powracała. Doszło nawet do tego, że oficjalnie odebrano głos jednej z protestujących osób. Ogólnie ujmując przebieg rozprawy był dość gorący.
Wykorzystując okazję stworzoną przez konieczność przeprowadzenia rozprawy samorządowcy upomnieli się u drogowców także o inne obiecywane im wcześniej inwestycje. Przewodniczący Rady Łukasz Koperski przypomniał o potrzebie budowy podziemnego przejścia dla pieszych pod trasą katowicką na wysokości ulicy Skierniewickiej. Wypomniano także obecnemu zarządcy ulicy Wschodniej wszystkie zaniedbania związane z utrzymaniem na tym odcinku czystości i wykaszaniem traw. Rozmawiano ponadto o modernizacji trasy katowickiej i budowie węzła drogowego w Adamowicach.
 
 
Autor: ML Publikacja: GCI    powrót
2008-08-26 09:01:25
 

 
Instytucje, fundacje...
Firmy naszego miasta i gminy...

Media...

   Copyright