strona główna  do ulubionych  jako startowa  do druku  poleć stronę  kontakt
New Page 1

             
 

 

 szukaj na stronach serwisu 

 aktualizacja:  2009-10-30 11:29:42

Prasa o Mieście
Prasa o Mieście i Gminie
Wirtualny Urzad  Forum (146)

następny dział   

 Zapraszam do lektury moich wierszy. Oto one:
WIESłAW JANUSZ MIKULSKI (ur.1959) * * * Żonie Ten cichy jesienny liść weź ode mnie i przytul ja też tak spadnę jak liść wichrem porwany błękitu Ten cichy jesienny liść który włożyłaś do Biblii niech Ci jej miłość gra i niech Cię w sen uskrzydli A gdy go wyjmiesz z tych kart nie dozwól by się skruszył bo w nim me życie drga - niebieski odlot duszy ... z cyklu "Ikar" * * * Twoje słońce ogrzało mą duszę Twoje słowa zmieniły mą drogę Tyś mnie krzepił w czas deszczów i w susze Dzięki Tobie oddychać dziś mogę Tyś prowadził mój umysł od dziecka Tyś mnie uczył przez ludzi świat kochać Tobie tylko zawdzięczam dni szczęścia Tobie mówię dziś także: mnie prowadź Tyś mi barwy tej ziemi odsłonił Kwiaty ludzi i gwiazdy na niebie Twoje wszystko co dzisiaj mam w dłoni TWOJE WSZYSTKO I WSZYSTKO OD CIEBIE z cyklu „Krzyk wiatru” * * * Ty sny me osłoń które drżą jak płatki kwiatów gdy wieje wiatr Ty sny me otul dłonią swą gdy na nie spada ciszy grad Ty sny mi ukaż w nocy mgle kiedy nie widać srebra gwiazd gdy się zagubił świtu brzeg ... * * * Panie oto stągwie które napełniłem tęsknotą pełno wokół chorych trędowatych sparaliżowanych ślepych przyjdź i dotknij uzdrów umarłych przywróć życiu oczyma wypełnionymi po brzegi miłością przywróć spokój naszym duszom gdy stopy Twoje rosimy łzami gdy wchodzimy na drzewa naszych osamotnień wypatrując Ciebie z cyklu „Kołysanie morza” * * * lato plaża i morze słońce i niebo przypieka chodzę brzegiem wśród fal szumu szukam czasu miłości człowieka ... * * * ptaki nad ziemią fruną nisko ptaki tak nisko gdy pełno chmur idziemy w kłębach jesiennych liści idziemy w rosie i chłodzie chmur ściemnia się wiatr w koło pędzi wiatr pędzi w koło i drzewa gnie idziemy w strugach ziemskiego deszczu na drugą stronę na drugi brzeg ... z cyklu „Pustynia słońca” * * * pędzę do Ciebie jak ptak ponad domami się wzbijam wysokie drzewa omijam tam gdzie prowadzi Twój ślad pędzę do Ciebie co sił wysoko w górę się wznoszę o nic drzewa nie proszę z chmur tylko rosę bym pił ... * * * w Twojej łasce jak w słońcu dojrzewam niby owoc który strąci wiatr w Twoim słońcu rumienię się czekam bym dla Ciebie już dojrzały spadł ... z cyklu „Radość słońca” * * * gdy szliśmy przez cmentarz grobowy mrok rozświetliły tysiące płonących zniczy w kształcie krzyży i serc po mieście umarłych chodziło tysiące żywych wśród których rozpoznawaliśmy znane nam twarze groby bieliły się i czerwieniły niemą mową kwiatów przy alejkach siedzieli wtopieni w groby ludzie zamyśleni cisi w płomieniach grobowego światła z cyklu „Samotność gwiazd” * * * tak wiele interesów spraw uliczek krętych naszych godzin Panie oczyść nas i spraw by zachwyt Tobą miłość rodził w zmęczeniu minut w pocie dni które jak chmury przemijają oczyść nas Panie i spraw by deszczem spadały w ziemię czasu tak wiele interesów spraw i słów i słów zbyt wiele pada oczyść nas Panie z kłamstwa prawd miłością swoją wyspowiadaj ... z cyklu „Słoneczny sen” * * * za Tobą podążam jak ślepiec wleczony czasem snów wiatrem gdzie jestem nie wiem podtrzymaj moje ręce bym przypadkiem nie przewrócił się o nierównych chodników krawędzie nie zbrudził nóg błotem ulic idę za Tobą jak ślepiec pomóż mi bym mógł nauczyć się odczytywać Twoją obecność Twoje słowa na chropowatych wypukłościach dni z cyklu „Słońce i miłość” * * * kapie kapie czas jak wosk świecy Twój czas i mój wolno wolno się wypala spływa wosk jak ból płomień większy coraz większy pnie się ciągle wzwyż im gorętszy tym jaśniejszy czas płonie jak krzyż ... z cyklu „Słońce i Ty” MODLITWA O DESZCZ Wznoszę ku Tobie dłonie swe serce spieczone ciszą deszczu ożywcze strugi daj Panie mej ziemi już pękającej od skwaru nieba rozlej strugi życia płaszczem ulżyj trawom naszym oczom proszącym o deszcz z cyklu „Słońce w alei dębów” NA MSZĘ ŚWIĘTĄ przynoszę Ci najlepsze chęci i to co uznasz za dobre resztę spal w ogniu swego przebaczenia z cyklu „Sny słońca” * * * wiem że jesteś przy mnie gdy szaleją strugi deszczu po szybach dni kiedy nocą otwierają się oczy zbudzone bólem wiem że jesteś przy mnie kiedy płonie ściana ciszy gdy z wyschniętej rzeki słów nie ma już co pić kiedy nogi plączą się wśród kamieni krzywd wiem że wtedy jesteś przy mnie ... z cyklu „Tańczący pegaz” UPOMNISZ SIĘ upomnisz się o swoje miny srebra o procent w bankach naszych serc o każde słowo każdą myśl o światło stawiane pod korcem upomnisz się o kalek tłum zgony niewinnych krwawe rany o wyciśnięte ludziom łzy ... z cyklu „Tulipany w słońcu” * * * nie pytaj co słychać za oknami wiatr chmury w niebo pędzi właśnie deszcz już spadł obmył drzew konary napoił i znikł nie pytaj co słychać jest już noc jest cisza i daleko świt ... z cyklu „Uroda światła” * * * cierpienie to powódź słów pomylonych spotkań gruz rany od szkieł materialnych bóstw wyrzucone jak śmieci godziny i dni z cyklu „Uśmiechy dni” * * * zaczniemy siebie szukać gdy ciemność ulic przesłoni widzenie gdy z terminarza spraw zardzewiałe godziny jak koła wypadną z łoskotem gdy nogi przykują na zawsze ziemską pychę i zatrzymają zbytni pośpiech ku sobie – od siebie zaczniemy szukać wystraszonych dat wypędzonych oczu i zranionych serc z cyklu „W nurcie godzin” * * * W obręczach Twojej łaski ciągnę swój życia wóz przede mną cienie i blaski za mną czas jak gruz idę znużony drogą w ciszę w nieznany świat ciągnę noga za nogą mój wóz z kołami lat ... z cyklu „Wodospady miłości” * * * są słowa jak namioty i są słowa jak pustynie w Twoich rękach wiosna i zima życie i śmierć są słowa jak deszczu krople i są słowa jak kamienie w Twoich rękach dzień i noc życie i śmierć ... z cyklu „Wodospady pamięci” * * * splątane są gałęzie naszej pamięci na jej rozłożystych konarach wiszą owoce uśmiechy i smutki powroty i odejścia splątane są pamięci naszej grona jak włosy wierzb płaczących a na niebie ostre szkła gwiazd a na ziemi rozbite puchary rozczarowań splątany jest czas życia z czasem śmierci gdzie bezdomni i głodni niosą trumny obojętności a z oczu spływają im łzy ... z cyklu „Wybrzeża ciszy” ZOSTAŁEŚ NA ZAWSZE CZŁOWIEKIEM Betlejemskie morze miłości niewyczerpane Bóg staje się także Człowiekiem we wszystkim podobny do nas oprócz zła gdy je czynimy świadomie oddając cześć bożyszczom pieniądza zmysłowego nadużycia i diabelskiej pychy Betlejem, 2002.01.23 ZIEMIA ŚWIĘTA I - nawet gdy tak nie myślisz gdy życie płynie ci tylko wokół stołu łóżka i sklepu II ty też stań się świętą ziemią Boga duchową ziemią na której On będzie obecny w twojej codziennej miłości ... Izrael, 2002.01.27 z cyklu „Z Tobą wśród fal” * * * jeszcze jedno wołanie o szczęście jeszcze jedno milczenie i Twój Krzyż wciąż ten sam ten sam jeszcze jeden obrót wokół Słońca jeszcze jedna ciemność i Twój Krzyż jaśniejący w mroku Twój Krzyż jeszcze jedno spojrzenie przed siebie jeszcze jedno bicie w piersi przed Twym Krzyżem co leczy jak skalpel mój ból z cyklu „Z Tobą” * * * potykamy się o własne słowa zbyt szybkie zbyt wolne spóźnieni na pociągi szczęścia dotykamy twarzą zimnych szyn zmęczeni przed nocą posilamy się okruchami miłości znalezionymi wśród dróg ...
Ilosc wypowiedzi: 0

Opinie:


Nie ma zadnych komentarzy



Wpisz opinie:

Temat
Treść:
 
Autor
E-mail

strona 1 z 0

   wstecz

dalej   

 
Instytucje, fundacje...
Firmy naszego miasta i gminy...

Media...

   Copyright