| |
W poniedziałek 27 kwietnia odbyło się kolejne posiedzenie mszczonowskiej Komisji Rolnictwa. Radni zajęli się omówieniem i zaopiniowaniem materiałów na najbliższą sesję samorządu, stanem dróg na terenie miasta i gminy Mszczonów oraz sprawami bieżącymi.
Na posiedzeniu obecni byli: Jerzy Siniarski, Renata Siwiec, Andrzej Osiński, Andrzej Osial, Piotr Chyła i Wojciech Horbot. W zebraniu uczestniczył również burmistrz Józef Grzegorz Kurek.
Radni rozpoczęli spotkanie od omówienia zmian w studium zagospodarowania przestrzennego miasta i gminy Mszczonów, które omówiła Teresa Koszulińska, naczelnik Wydziału Rozwoju Gospodarczego. Zgłaszane przez właścicieli działek wnioski dotyczą w większości zmian przeznaczenia działek rolnych na budowlane. Zmiany, które mają być przyjęte na najbliższej sesji samorządu, będą jednak dotyczyły jedynie konkretnych działek, a nie całego studium.
W dalszej części spotkania członkowie komisji zajęli się oceną stanu dróg na terenie miasta i gminy Mszczonów. Niewątpliwie najważniejszymi dla gminy inwestycjami drogowymi, które mają ruszyć w tym roku są oczywiście: druga cześć obwodnicy miasta oraz przebudowa Traktu Tarczyńskiego.
Część spraw związanych z tematem dróg lokalnych przedstawiła radnym także Teresa Koszulińska. Zapoznała ona członków komisji z kryteriami oceny takich dróg przy otrzymywaniu dofinansowania z środków unijnych. Szansę na uzyskanie wyższej oceny punktowej we wnioskach mają drogi lokalne, które łączą się z drogami o wyższej kategorii, czyli np. drogami powiatowymi lub krajowymi, liczba aut przejeżdżających daną drogą na dobę, ilość wypadków itp.
Radni mieli także okazję do zadawania pytań i zgłaszania potrzeb w zakresie remontów dróg zarówno tych na terenie miasta, jak również tych na terenach wiejskich. Omawiano poszczególne fragmenty dróg, które będą wymagały koniecznych remontów, poszerzenia lub położenia nowej nawierzchni w najbliższym czasie, a które mogą być odłożone na późniejszy termin.
Na zakończenie posiedzenia radny Andrzej Osial poruszył niezwykle istotną sprawę, jaką jest ciągłe zaśmiecanie terenów wiejskich. Do takiego zdarzenia doszło w ostatni weekend we Wręczy. Na swoje nieszczęście człowiek, który urządził sobie tam „dzikie wysypisko”, w ogromnej stercie śmieci zostawił rachunki, które pozwoliły go zidentyfikować. Sprawca zanieczyszczenia środowiska został zobowiązany do uprzątnięcia i wywiezienia wszystkich śmieci z terenu całej wsi Wręcza. Będzie go to słono kosztowało, bo szacunkowy koszt uprzątnięcia tego terenu to kwota ponad 4 tysięcy złotych. Miejmy nadzieję, że wysokie kary odstraszą innych chętnych do uprawiania tego typu procederu.
| |