| |
Szanowni Państwo!
Niedawno trafiła w moje ręce ulotka namawiająca mieszkańców naszej gminy do głosowania „3xNIE” w kwestii składowania oraz termicznej utylizacji odpadów niebezpiecznych i komunalnych. Pod ulotką niestety nikt się nie podpisał. Może to tylko oznaczać jedno- jej autor sam nie wierzy w to co innym próbuje wmówić. Wiele takich mądrości wypisywanych jest na anonimowych forach internetowych lub wprost na murach. Nikt nie bierze za nie odpowiedzialności, a więc i ich wartość jest żadna. Jeśli jednak ulotka ta jest dziełem członków Komitetu Inicjującego Referendum to sprawa zaczyna wyglądać znacznie poważniej. Ludzie Ci na spotkaniach zaprzeczali opiniom autorytetów naukowych. Faktom przeciwstawiali mity, a nauce bajki. Lekarzom próbowali wmawiać, że więcej od nich wiedzą na temat tego co jest groźne, a co nie dla ludzkiego zdrowia. Ich wojna przeciw zdrowemu rozsądkowi sięgnęła zenitu, gdy zaczęli mieszkańców miasta straszyć fotomontażami przedstawiającymi płonącą spalarnię.
Po drugiej wojnie światowej mieliśmy „czerwonych szamanów”, którzy uzdrawianie kraju rozpoczęli od referendum „3xTAK”. Nasza mszczonowska grupa za swoje hasło wybrała sobie „3xNIE”. Niestety to tylko pozorna różnica. Działalność twórców pamiętnego referendum skończyła się odwrotnie niż zapowiadali i w naszym lokalnym wydaniu referendum także może być początkiem wielkiej klapy. Będzie drożej, brudniej i groźniej dla zdrowia jeśli nie nauczymy się rozwiązywać śmieciowych problemów zgodnie z duchem czasu. Kilka tygodni temu TVN 24 oraz Telewizja Polska w „Wiadomościach”- uraczyły nas obrazkami z Neapolu, w którym na ulicach walają się tony śmieci, a miastu grozi wybuch epidemii. Dlaczego? Bo mieli takich samych uzdrowicieli jak Mszczonów. Tamci też protestowali przeciwko spalarni, więc jej nie pobudowano. Teraz wysypiska się pozapełniały, nowych nie można otwierać bo prawo zabrania, a za wywóz odpadów do oddalonych o setki kilometrów innych zakładów utylizacji nie ma kto płacić. Możemy sobie zafundować podobny pasztet, jeśli będziemy ufać anonimowym twórcom ulotek oraz Komitetowi Inicjującemu Referendum. Plany Burmistrza i radnych – to nie są chore ambicje (jak napisano w ulotce), ale wymóg czasów, czyli przepisy unijne połączone z osiągnięciami naukowymi. Najgorsze jest sypanie śmieci „na kupę” i o tym mieszkańcy Neapolu już wiedzą, a mszczonowianie powinni czerpać z ich doświadczeń, a nie łudzić się, że u nas to wyjdzie „inaczej, czyli tak jak obiecują inicjatorzy referendum”.
Władze samorządowe swoje plany przekazywały mieszkańcom na otwartych spotkaniach z udziałem naukowców, lekarzy i przedstawicieli instytucji odpowiedzialnych za ochronę środowiska. Przeciwnicy postępu używają niepodpisanych ulotek, w których wypisują androny. To zasadnicza różnica.
Jako burmistrz tej gminy dopilnuję, aby referendum odbyło się zgodnie z literą prawa, jednak jako mieszkaniec nie wezmę w nim udziału. Uważam bowiem, że nie można odpowiadać na tak bezsensownie postawione referendalne pytania. Wprawdzie jest przysłowie, że nie ma głupich pytań są tylko głupie odpowiedzi, ale na karcie do głosowania niestety nie możemy wykazać się swoją elokwencją. Pozostaje tylko postawienie znaku „X” w odpowiedniej rubryce. Jak ulał do obecnej sytuacji pasuje mi też powiedzenie „wyszedł jak Zabłocki na mydle”. Wokół spalarni jej przeciwnicy nabili już tak wiele piany, że cały ten referendalny spektakl na pewno nie przyniesie gminie korzyści.
Burmistrz i zarazem Mieszkaniec Mszczonowa
Józef Grzegorz Kurek
| |